Zwierzęta domowe, polska szkoła i OFE …

Tak, tak, wiem. Tytuł trochę … dziwny, jak na blog o finansach. Jest to skrót mojego, dość skomplikowanego procesu myślowego, który doprowadził mnie do niezbyt radosnych konkluzji.

Ale od początku. Jakiś czas temu obejrzałam w TV reportaż o 2 paniach (jeśli dobrze pamiętam), które prowadzą ciekawą działalność. Z pomocą dobrze wychowanego pieska i łagodnego kota uczą dzieci w szkołach jak opiekować się domowymi zwierzętami, jak je traktować, jak zachowywać się w ich obecności aby ani dziecku ani zwierzęciu nie stała się krzywda. Reportaż zbiegł się w czasie z kolejnym, opisywanym w mediach aktem przemocy dzieci wobec zwierząt, tak wiec sprawa bardzo na czasie i generalnie fajny pomysł. Panie – ze swoim programem edukacyjnym – odwiedzają młodsze klasy podstawówek i ponoć mają tyle zgłoszeń z różnych szkół, że do końca roku szkolnego brak wolnych terminów.

Dowiedz się więcej

Karty kredytowe dla dzieci ???

Media podały informację, że uczniowie XXIII LO im. ks. Józefa Tischnera w Łodzi będą pierwszymi w kraju, którzy oprócz tradycyjnego kompletu podręczników zostaną wyposażeni w specjalne karty Visa .

Na początek dwie uwagi – po pierwsze licealiści mogą się obrazić (słusznie !!!) za te „dzieci” – powiedzmy raczej, że powinno się ich nazywać młodzieżą. Po drugie – z opisu wynika, że karta nie ma nic wspólnego z kartą kredytową – to raczej karta płatnicza z dodatkowymi funkcjami dostępu. Trochę dziwne, że dziennikarze biznesowego działu Onetu bezmyślnie powtarzają to, co napisali równie bezmyślnie dziennikarze Gazety Prawnej, nie wiedzący jaka jest różnica między kartą kredytowa, a płatniczą.

Dowiedz się więcej

Żyć dobrze dziś czy na emeryturze?

Z uśmiechem przeczytałam artykuł na temat konieczności oszczędzania na emeryturę. Młoda widać autorka, życie zna głównie z książek, a i couching przełożonych robi swoje.   Rozumiem, że Pani Agnieszka – jako przedstawicielka funduszu inwestycyjnego – reklamuje też pośrednio „swoją działkę” i generalnie udziela rady słusznej i chwalebnej. Ja sama inwestuję niewielkie wprawdzie, ale jednak, pieniądze w III filar. Nie wiem do końca jaka będzie z tej inwestycji emerytura jednak tak mi podpowiadał głos rozsądku. Tyle, że to kosztowny rozsądek. Wcale się nie dziwę, że tak mało osób w Polsce decyduje się na odkładanie funduszy na podwyższenie tej państwowej, zusowskiej i II- filarowej emerytury. Bo większość ludzi ma dylemat podobny do mojego – żyć lepiej teraz czy na emeryturze?

Dowiedz się więcej

Sprawdzalne prognozy.

Po tak długiej przerwie w pisaniu bloga (o kurcze, Word nie zna słowa „blog”!!! – i to jest dopiero temat … na bloga – rozwój internetu zjada swój własny ogon – nie nadąża sam za sobą!) …. przeczytałam – z pewnym nawet zainteresowaniem, bo skleroza nie boli ale trzeba się nabiegać po …. necie!! – swoje wcześniejsze wpisy. Stwierdziłam, że mimo iż wybitnym teoretykiem w zakresie ekonomii nie jestem, to instynkt, poparty podstawową wiedzą ekonomiczną mam prawidłowo rozwinięty i wnioski wyciągam też nie najgorsze.

Dowiedz się więcej

Stary Rok – Nowy Rok

Stary!
Dziwny to był dla mnie Rok – wiele niespodziewanych zmian, w większości korzystnych, acz stresujących. Po pierwsze – dziecko się dostało na wymarzoną uczelnie (3 podejścia!) 🙂 – ale ile nerwów było, niepewności ehh, lepiej nie mówić, ważne, że dobrze się skończyło!

Dowiedz się więcej

Opcje przy Świątecznym Stole

Dziś rano słuchałam sobie radia krojąc składniki do świątecznej sałatki (taka typowa polska sałatka – gotowane warzywa, ogóreczki, jabłka, jajka, majonez wymieszany z musztardą i śmietanką – moja sałatka jest okrzyknięta jako najlepsza w rodzinie więc mam z głowy przygotowanie innych potrawy – muszę tylko przynieść sałatkę w dużych ilościach!). Ale wracając do tematu – słuchałam sobie tego radia i życzeń jakie radiosłuchacze składali za jego pośrednictwem bliższej i dalszej rodzince. No i tak się zastanawiałam – jak wygląda wesołe jajko? Bo wszyscy sobie życzą….. Te jaja co je do sałatki i do chrzanu kroiłam (aaa!! bo zapomniałam, że jeszcze chrzan robię na świąteczny stół – trzeba kupić starty ale taki „bazarowy” bez dodatków dziwnych i konserwantów, ostry i aromatyczny, dodać trochę śmietany – tak 1:4 z chrzanem i posiekane drobniutko jajko – pycha!!!), a wiec te jajka to nie wyglądały szczególnie wesoło – mimo, że tzw. „2″ – z chowu ściółkowego, więc kury jakby trochę szczęśliwsze ponoć. Potem sobie pomyślałam, że wielu naszych rodzimych, mniejszych i większych przedsiębiorców też nie będzie miało przy świątecznym stole zbyt tęgich min, bo zamiast dyskusji o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia będą się zastanawiali – dlaczego do jasnej anielki daliśmy się wpuścić w te opcje!!!? I czy nasza firma dotrwa do następnych świąt?

Dowiedz się więcej

CO TO JEST BIK? (cz. 1)

Zastanawialiście się kiedyś jak to się dzieje, że idziecie do sklepu kupić np. nowy telewizor na raty – i dostajecie te raty w kilka minut – wyłącznie na dowód, bez zabezpieczeń, bez badania przez bank (no bo ten kredyt macie z banku – nie ze sklepu!!) tzw. zdolności kredytowej?

Otóż to właśnie dzięki informacji z BIK (czasem też z wewnętrznych, bankowych baz danych – jeśli byliście wcześniej klientami tego samego banku). Informacji o tym, że w przeszłości braliście kredyty, które zostały w terminie, prawidłowo spłacone, a wiec jesteście solidnymi klientami.
Wbrew bowiem powszechnej opinii BIK nie jest instytucją, która prowadzi „czarną listę niesolidnych dłużników kredytowych”. A w każdym razie nie wyłącznie!!!

Dowiedz się więcej

WIBOR, LIBOR, EURIBOR, a oprocentowanie kredytów.

Wysokość oprocentowania większości kredytów jest uzależniona od stóp oznaczonych „tajemniczymi” (ale już nie dla czytelników tego bloga :)) skrótami WIBOR, LIBOR lub EURIBOR.
Dla kredytów w PLN oprocentowanie powinno być w umowie kredytowej określone jako WIBOR „X”M plus marża banku w p.p. (punktach procentowych), gdzie „X” oznacza okres na jaki został ustalony WIBOR. Przy kredytach krótkoterminowych jest to zwykle WIBOR 1-miesięczny (WIBOR1M) lub 3-miesięczny (WIBOR3M), przy dłuższych kredytach – np. mieszkaniowych, stosuje się zwykle WIBOR6M. Odpowiednio kredyty w walutach powinny być oprocentowane wg stawek LIBOR- stawka stosowana dla CHF (franków szwajcarskich), USD, GBP i JPY lub EURIBOR (stawka dla EURO).

Dowiedz się więcej

LIBOR i EURIBOR

Jeśli przeczytaliście co to jest i jak jest ustalany WIBOR to już możecie się łatwo domyślić czym jest LIBOR, EURIBOR i ……. FIBOR oraz PIBOR?
LIBOR (London Interbank Offered Rate) to stopa procentowa kredytów oferowanych na rynku międzybankowym w Londynie. Jak w przypadku WIBOR – pierwsza litera w skrócie pochodzi od nazwy rynku/miasta, na którym określa się stawkę!   LIBOR jest ustalany o godz. 11:00 czasu londyńskiego przez 4 główne banki: Bankers Trust, Bank of Tokyo, Barclays i National Westminster, stawki są określane dla różnych okresów oraz (tym razem – w odróżnieniu od WIBOR, który dotyczy wyłącznie cen za kredyty w złotówkach) dla wielu walut:  EUR, USD, CHF, GBP, JPY. Notowania LIBOR publikowane są z siedmiodniowym opóźnieniem.

Dowiedz się więcej

Jak to się robi – WIBOR i WIBID (cz. 2.)

Wiemy już co oznaczają skróty  WIBOR I WIBID , teraz o tym jak się  wylicza stawki.

Uczestnikami Fixingu mogą być banki krajowe lub oddziały banków zagranicznych działające w Polsce na podstawie Prawa Bankowego, spełniające wymogi określone w Regulaminie Fixingu.
Aby zostać Uczestnikiem Fixingu Bank musi otrzymać od Organizatora zaproszenie do uczestniczenia w Fixingu, złożyć  deklarację uczestniczenia w Fixingu oraz przestrzegania Regulaminu oraz otrzymać potwierdzenie nadania statusu Uczestnika Fixingu (czyli jak w każdym elitarnym klubie – musi być zaproszenie i karta członkowska). Organizatorem jest Polskie Stowarzyszenie Dealerów Bankowych – Forex Polska.

Dowiedz się więcej

Tajemnicze skróty – WIBOR i WIBID (cz.1)

WIBOR to skrót od Warsaw Interbank Offer Rate.

WIBOR jest to oprocentowanie (inaczej stawka referencyjna lub …. cena pieniądza!), po jakim banki skłonne są udzielić pożyczek (oferują pożyczki) innym bankom na rynku warszawskim (oczywiście nie oznacza to, że bank posiadający centralę poza stolicą nie może brać udziału w wyliczeniu WIBOR – chodzi tu o wskazanie miejsca zawierania transakcji) w trakcie Fixingu.

Dowiedz się więcej

Kryzys, opcje, dziennikarze i Pozew Zbiorowy

Rozmawiałam dziś z dyrektorem finansowym pewnej dość dużej firmy z branży spożywczej i doszliśmy do wspólnego wniosku, że kryzys – owszem jest – ale jego rzeczywista skala i „dolegliwości” były by dużo mniejsze gdyby nie media. Okazało się, że nie tylko ja mam uczycie, iż za komentowanie zdarzeń biorą się ludzie nie zawsze do tego przygotowani.

Dowiedz się więcej

Jarosław Kaczyński założył konto w banku.

Kilka dni temu wiadomością dnia była informacja, że Jarosław Kaczyński założył konto w banku! I to dostępem przez Internet! WOW!!!

Nie zamierzam tu się polityką zajmować (oj dziwny to kraj w którym premier, który – jak by nie było – odpowiada za finanse całego kraju, sam swoje finanse powierza mamusi), jednak taka wątpliwość mi się zaraz nasuwa – na ile fakt założenia rachunku w banku wynikał z faktycznej potrzeby Pana Premiera (byłego 😉 ), a na ile jest elementem kampanii, która ma zmienić wizerunek Kaczyńskiego. Jeśli tak właśnie jest (kto się założy?) to PR-owcy chyba trochę się zagapili – trzeba było zrobić to wcześniej, zanim ruszyła kampania „z tylnego siedzenia”. Teraz jest to tak ewidentne, że aż śmieszne. Cóż….

Okazuje się jednak, że – i to będzie zapewne szok dla wielu osób – jak wynika z raportu Komisji Europejskiej ponad połowa Polaków (56%) nie ma konta w banku!!! Spośród krajów Unii Europejskiej gorszy wynik ma tylko Łotwa, na drugim biegunie są Dania, Belgia, Holandia i Luksemburg, gdzie konta w banku nie ma zaledwie 1 proc. ludności.

Dowiedz się więcej

Paradoks Giffena czyli aneks do teorii popytu i podaży

W cytowanej już „Grze Anioła” Zafona znalazłam kolejną, interesującą myśl a mianowicie: „Teoria to praktyka bezradnych„.
Z teorią jest zwykle tak, że w praktyce nie występuje!!!

Bo jak by się tak zastanowić nad teoretyczną sytuacją w której popyt i podaż zależy wyłącznie od ruchu cen(*) czyli, że teoretycznie wzrost ceny wywołuje wzrost podaży i odwrotnie, a spadek ceny wywołuje wzrost popytu – i odwrotnie, to trudno znaleźć „czysty” przykład. Co więcej, niejaki Robert Giffen wykazał, że istnieje jeszcze inne odstępstwo od tzw. zasady elastyczności popytu. Od nazwiska twórcy zwie się je Paradoksem Giffena.

Dowiedz się więcej

Popyt. Podaż. Równowaga rynkowa.

Właśnie zamierzałam się „zebrać” do pisania tego tekstu, gdy w książce, którą czytałam(*), natrafiłam na takie zdanie: „Natura to jeden wielki wolny rynek. Prawo podaży i popytu funkcjonuje nawet na poziomie molekularnym”. To chyba najlepszy (tym bardziej, że przypadkowy!) komentarz do definicji popytu, podaży i równowagi rynkowej
Od pojęć tych zaczyna się większość podręczników ekonomii i przeciętny człowiek w naszym steranym kryzysem kraju – nawet nie związany z ekonomią w pracy czy szkole – przynajmniej mniej więcej wie, co one oznaczają. Tak więc podaję definicje niejako pro forma, ze świadomością, że mało kogo to zainteresuje . Będą to z założenia definicje najprostsze i „łopatologiczne”, bo ekonomiści i studenci  to wiedzą, a chodzi o to by zwykły zjadacz …… chipsów zrozumiał.

Dowiedz się więcej

Kredyty w kryzysie

Kto może zaciągać kredyt w kryzysie?
Odpowiedź jest prosta i taka sama jak w czasach gospodarczej koniunktury  – ten, kogo stać będzie na jego spłatę.
Są różne kredyty, udzielane na różnych zasadach, warunkach i mające różne cele – mieszkaniowe, hipoteczne, limity w kartach kredytowych, konsumpcyjne….
Wszystkie one mają tylko jedną cechę wspólną – trzeba je spłacić!

Dowiedz się więcej

Finanse domowe w dobie kryzysu.

Przyzwyczailiśmy się już niemal do informacji, które od kilku miesięcy atakują nas ze wszystkich stron – o krachu na światowych giełdach, bankructwach banków, zwolnieniach pracowników w instytucjach finansowych i fabrykach samochodów…….

Drożeją waluty, rośnie oprocentowanie kredytów, a banki zaostrzają wymogi dla kredytobiorców, topnieją oszczędności zgromadzone w funduszach inwestycyjnych i na kontach emerytalnych. Jednym słowem kryzys pełną gębą!

Dowiedz się więcej